Po jakich wodach pływać jachtem?

Jest wiele możliwości spędzenia czasu na jachcie. I nie chodzi o to czym bezpośrednio będziemy zajmować się na wodzie, lecz gdzie chcemy pływać i czego oczekujemy. Jedni są fanami głębokiej i otwartej wody, więc rejsy morskie jachtem po Bałtyku będą dla nich idealne, jedni wolą spokojniejsze wyprawy po Zalewie Wiślanym lub na Mazurach, a jeszcze inni zdecydowanie lepiej czują się w okolicy lądu.

Dla zapaleńców śródlądowych najlepszą opcją wydaje się kanał Elbląski oraz Pojezierze Iławskie. Dla tych, których ciągnie morze, lecz nie są jeszcze gotowi na taką podróż, idealnie sprawdzi się wcześniej wspomniany Zalew Wiślany. Co jest w nim takiego niezwykłego? Przede wszystkim pomimo zamkniętego akwenu, możemy poczuć się jak na morzu, a to dzięki sztormom i silnym wiatrom. Można tam pływać w celu praktyki podczas naprawdę trudnych warunków. Z tego powodu nie zaleca się tam pływać osobom bez patentu, czyli z łodzią do 7,5m. Sama łódź 8-metrowa wystarczy, jednakże należy mieć już pewne doświadczenie i wiedzę teoretyczną. Jeśli chodzi o bardziej otwarty teren, to na rejsy po Zatoce Gdańskiej nie powinno się wypływać łodzią mniejszą niż 10 metrów. Poziom trudności na tym akwenie jest już naprawdę zaawansowany. Jest tam oczywiście znacznie bezpieczniej niż na otwartym morzu, jednakże nie można go lekceważyć. Mimo tego, że jest osłonięty, to napotkać możemy tam wszystkie niebezpieczeństwa i trudności. Nie zapominajmy jednak, że pomimo niebezpieczeństw, takie akweny mają również wiele zalet, których na wodach śródlądowych nigdy nie uświadczymy.
To gdzie pływamy dużo zależy od naszej wiedzy, doświadczenia oraz oczywiście sprzętu. O ile na wodach śródlądowych wystarczy niewielka łódź, to Zalew Wiślany czy już Zatoka Gdańska są znacznie bardziej wymagające.

Previous post Panele ogrodzeniowe czy siatka?
Next post Czy warto kupić mieszkanie?